15 lipca 2022

33. Update cz. 3, czyli wariacje.

Na UŁ mają bałagan i już dzisiaj wyszło, że część studentów będzie mogła wziąć udział dopiero w drugim etapie rekrutacji. Przy czym nie wiadomo na sto procent, bo dziekanat mówi co innego, dział rekrutacji co innego a osoba konkretnie wymieniona, jako nadzorująca rekrutację i tok studiów - jeszcze co innego. 
Generalnie chodzi o numer dyplomu podany na rekrutację. Studenci z SAN nie mogą go podać, bo jeszcze nie mają. (Wczoraj się bronili). Według maila z działu rekrutacji - nie ma sprawy, dodadzą, kiedy będą mogli, uczelnia ma 30 dni na wydanie wszystkich dokumentów.
Według dziekanatu - nie da rady, trzeba czekać na drugi etap. (Domyślacie się, jak się Dziecko ucieszyło).
Według pani odpowiedzialnej - numer dyplomu kiedy będą mieli, byle donieśli do poniedziałku zaświadczenie o ukończeniu studiów...
Właśnie Dzieckowa Koleżanka dostała maila z działu rekrutacji, że (ja już nie chcę tego cytować), ale zdążą z tym numerem dyplomu, byle do 25-go donieśli wszystkie dokumenty - jest to całkowicie realne.
Czekają teraz na maila z dziekanatu.
Bałagan, jak na SAN-ie, nawet większy.
Ale za to za darmo:)
A ja kiedyś oszaleję...

12 komentarzy:

  1. Spokojnie. Bałagany są wszędzie. Uważam, że Twoja córa zakwalifikuje się w I etapie. I racja: bałagan to utrapienie, ale płacenie za niego, to już przesada:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I panie w dziekanacie:) Takie same, niezależnie od czasu, uczelni, wydziału etc. Wiedźmie RAZ trafiła się przemiła, za to wtedy, kiedy składała pracę i obiegówkę:) Och, obyś miała rację z Uniwersytetem...

      Usuń
  2. Ja wam zazdroszczę. Chciałabym mieć takie problemy tzn studia itp. To pozytywna zazdrość Maya

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko będzie dobrze, zobaczycie. Zawsze przy rekrutacji, sesji etc. jest potworny bałagan, a transfer miedzy uczelniany to już w ogóle. Dlaczego ma się nie załapać na I etap? Tutaj wierzyłabym raczej biuru rekrutacyjnemu niż słynnym paniom z dziekanatu. K

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obyś miała rację. My cały czas żyjemy w stresie. Byle do środy, a później albo błogi spokój, albo stresu ciąg dalszy:)

      Usuń
  4. A ja swoje wiem i czekam na 20-go, żeby przeczytać, że Wiedźma jest studentką UŁ. Jestem tego pewna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiedźmowa Koleżanka dostała się dziś na wybrany kierunek (taki "zapasowy", jakby się nie dostała na anglistykę). Nasze wyniki będą w środę. Zaczyna mnie zżerać stres...

      Usuń
    2. Ale jaki stres? Przecież teraz to już pewne, że ją przyjmą:) Czekamy na dobre wieści:)

      Usuń
    3. Jest coś w rodzaju dobrych wieści. Już dziś jej status w rekrutacji zmienił się, na "zakwalifikowana", co podobno oznacza przyjęcie. Ale oficjalna lista będzie 1 sierpnia. Telenowela.

      Usuń
  5. Liv, Ty się nie stresuj tak bardzo. Przecież to dobra wiadomość, w środę "Wiedźma" zostanie powiadomiona o tym, że jest przyjęta, zobaczysz. Nie stresuj się, nie powinnaś, tym bardziej, że powodu jakby nie ma:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już dzisiaj została powiadomiona, że jest "zakwalifikowana". Czy to oznacza przyjęcie? Ponoć tak. Oficjalna lista - 1 sierpnia. Telenowela toczy się dalej.

      Usuń