"Przechodzą pod krzyżem, przepływają falą.
Jedni coś zakrzyczą, inni coś pochwalą.
Ktoś zawołał: "Panie", lecz pospieszył dalej...
Inny ktoś przystanął, przyjrzał się ciekawie,
Potem skrzywił usta, jakby z octem chusta
Jego to dotknęła właśnie...
A potem z niesmakiem, że to - nie na czasie
Popędził z innymi. By walczyć z wiatrakiem.
Z krzyża zaś płynęły prośby cichej słowa:
"Weź Mnie i pamiętaj, że w cierpieniu jest Miłość Moja".
Potem przyszli inni, ci bardzo płakali.
Każdy szczegół Męki dokładnie badali.
Lecz gdy przyszła pora, by usłyszeć słowa
Nikogo nie było.
Lepiej być daleko, kiedy krzyż zawoła...
Z krzyża wciąż płynęły prośby cichej słowa:
"Weź Mnie i pamiętaj, że w cierpieniu jest Miłość Moja.
Przyszli też i inni, popatrzyli w oczy,
Nic już nie mówili. Pełni Bożej Mocy
Wzięli krzyże swoje, stawiali przy drodze,
Aby jednych śmieszyć, gorszyć innych - może...
Lecz na pewno po to, aby z krzyża słowa
Padały po wszystkich ludzkich życia drogach.
Bo z krzyża wciąż płyną prośby cichej słowa:
"Weź Mnie i pamiętaj, że w cierpieniu jest Miłość Moja".
Nie wiem, kto jest autorem tych strof, ale towarzyszą mi one przez lata. Przez te wszystkie lata, w ciągu których płakałam, badałam Mękę, ale wolałam być daleko, kiedy krzyż zawoła.
I nadal boję się krzyża...
Pamiętam, kiedyś już go zamieściłaś. Ja go sobie nawet przepisałam, ale w starym lapku i zaginął, zaraz zapiszę ponownie. Piekne, przejmujące słowa. Ty piszesz, że płaczesz i badasz, ale wolisz być z daleka, kiedy krzyż zawoła, a ja z tych którzy zawołają Panie i pójdą dalej.
OdpowiedzUsuńObrazek też wywiera niesamowite wrażenie...
W tym wierszu fascynujące jest rzeczywiście to, że każdy z nas odnajdzie się w jakiejś postawie. Tak, jak go dość często cytuję, na pewno był na tamtym blogu. A obrazek faktycznie wywiera niesamowite wrażenie...
UsuńPamiętam chyba ten wiersz z poprzedniego bloga.
OdpowiedzUsuńTak sobie myslę, ze kto z nas nie boi się krzyża? Każdy się boi i niesie ten swój krzyż.
Zdjęcie niesamowite
K
Wszyscy się boimy. Nawet Jezus się bał. I niesiemy te swoje krzyże lepiej, czy gorzej. Obrazek wiem, jest niesamowity.
UsuńA ja się tego wiersza na pamięć na 6 uczyłem. Kiedy to było.
OdpowiedzUsuńW.
Nie przypominaj mi, jaka jestem stara:)
UsuńE tam. Nie Ty jesteś stara tylko ja:)
UsuńCiekawa filozofia... Uczeń się starzeje, nauczyciel nie...
UsuńWiersz ładny, też go pamiętam. I fotka naprawdę taka wzruszająca. Każdy ma swój krzyż, każdy go niesie i każdy go się boi. Każdy woli być daleko kiedy krzyż woła.
OdpowiedzUsuńMaya
Nie, nie każdy:) Chrystus bał się, ale był blisko, kiedy krzyż go zawołał. I paru ludzi by się znalazło. Choćby Jan Paweł II.
Usuń